ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
W środę drużyna rossonerich rozegrała w Milanello sparing z czwartoligowym Audace Calcio. Wicemistrzowie Włoch rozbili rywali 9:0 po hat-tricku Marko Lazeticia, doppiettcie Juniora Messiasa oraz bramkach Fode Ballo-Toure, Giovanniego Robottiego, Alessio Romagnolego oraz Alexisa Saelemaekersa. Kapitan rossonerich spędził na boisku całe spotkanie i pokonał już uraz mięśnia przywodziciela - jest do dyspozycji trenera Stefano Piolego na niedzielną potyczkę z Lazio. Do indywidualnej pracy wobec urazu kolana ograniczył się Ante Rebić, natomiast Zlatan Ibrahimović kończy realizować swój spersonalizowany plan treningowy i wkrótce powróci do zajęć z drużyną. Szwed może być gotowy na majówkowy mecz z Fiorentiną.
Ale też mam nadzieję, że gość dostanie swoje szanse :)
Rezerwa;
Messias, Robotti, Capone, Obaretin, Elia.
Jednak mimo wszystko najbardziej zaskoczony jestem tym, że Diaz znowu nic nie strzelił ;)
Zrobiono "kompilację błędów arbitrów na niekorzyść Milanu w tym sezonie". Można o tym osobny artykuł zrobić
Squall a z Napoli gol w doliczonym czasie nie wpłynąłby na wynik?
Tak swoją drogą, to tam przy tej sytuacji ze Spezią, to i tak Rebić faulował, więc nawet jeśli sędzia popełnił błąd, to ta bramka nie byłaby, a przynajmniej nie powinna była być uznana.
Ile razy trzeba to powtarzać, tam Rebić faulował typa! XD Bramka ze Spezią tak czy siak byłaby nieuznana, bo została zdobyta nieprawidłowo, po faulu Rebića.
Rebić tam nie faulował. Pojawiło się masę stopklatek, które niby miały pokazać, że to Chorwat kopnął obrońcę Spezii, ale one są bardzo mylące. To Rebić miał piłkę pod kontrolą, a ten obrońca wstawił tam nogę i nie dotknął nawet piłki, tylko przeszkodził w oddaniu strzału (stąd wyszło podanie).
Wczorajsza sytuacja może nie jest kontrowersyjna, bo w świetle przepisów jest prawodłowa. Tylko jakby sędzia uznał bramkę, to także mogłaby być prawidłowa. Moim zdaniem Kalulu nie przeszkadzał Handanoviciowi w interwencji, bo piłkę i tak zasłaniali mu zawodnicy Interu. Na powtórkach widać, że wykonał ruch w swoje lewo, żeby widzieć piłkę jeszcze zanim Kalulu wbiegł pomiędzy niego, a piłkę. Właśnie ten ruch uniemożliwił mu interwencję.
Oglądałem masę powtórek i wraźnie widzę tam gracza Spezii wstawiającego nogę, szturchającego piłkę i Rebića który kopie go w nogę. Możesz to interpretować jak chcesz, ale w świetle przepisów jest to faul i tyle.
A wczorajsza bramka? Sędzia by się z każdej decyzji wybronił, ostatnio Pogoń strzeliła bramkę w której Zahović dużo bardziej absorbował uwagę bramkarza a jednak bramka została uznana. Takie są przepisy, a w tej kwestii jeszcze bardziej nieprecyzyjne i niestety trzeba to zaakceptować. Poza tym nie ma pewności, czy Inter nie powinien mieć karnego po faulu Theo.
Dlatego komitet sędziowski (czy jak im tam) i sam arbiter spotkania przepraszał oficjalnie Milan, bo tam Rebić faulował XD. Nie musicie być na siłę 'obiektywni', bo wychodzi to naprawdę żenująco
To pokazało, że var w tej lidze nie działa.
Będę do końca świata poprawiał wszystkich twierdzących że był faul Kjaera z Romą. Bzdury i nonsens.
W ogóle Roma ma coś z głową, bo co chwila mają pretensje o nieistniejące faule. Symulki Zaniolo według nich nadają się na karne.
Znalazłem ten mecz w dobrej jakości, żeby to oglądnąć jeszcze raz i ile razy na to patrzę tyle razy widzę faul obrońcy Spezii. On postawił nogę i nie dotknął piłki, a zagrał ją dopiero jak Rebić trafił w jego nogę.
Opinie mogą być podzieline, ale myślę, że związek nie zawieszałby sędziego i on sam by tego tak nie przeżywał jakby mógł powiedzieć "no, ale wiecie, po oglądnięciu powtórek widzę, że tam i tak powinien być faul w drugą stronę"
Ty se możesz poprawiać oszołomów swego pokroju, taka z ciebie wyrocznia jak wiadomo co, parę ludzi cię tutaj wyjaśniło, ale widzę ,że ze swoimi bzdurami zaczynasz znowu szaleć, ogarnij ten pretensjonalny i zadufany w sobie styl pisania.
pwentrys - zgadzam się. Też tak uważam. Mamy po prostu pecha. Ani razu bym nie posądzał kogoś o złą wolę. Nawet się zastanawiam czy to nie wina tego że mamy tak młody i podatny na epizody zespół. Doświadczone drużyny takie rzeczy nie dotykają tak często w tym sezonie.
Co nie zmienia faktu, że skandale trzeba nazywać po imieniu. To w interesie wszystkich.
Po pierwsze przeprosiny były od sędziego za to ze przerwał grę a nie za faul na Rebicu, po drugie informacje o przeprosinach komitetu sędziowskiego zostały zdementowane przez właśnie komitet sędziowski.